Witajcie!
Dziś spędziłam cudowny czas z rodzinką, która przyjechała do nas ze Szkocji.
Tak się złożyło, ze mam teraz aż cztery dni
wolnego:-)
W związku z tym wiele planów...
może pobiegam trochę z meblami,
coś poprzestawiam, pozmieniam.
Ogarnę szafy, powyrzucam w końcu to w czym już nie chodzę.
Może przeczytam niedokończone książki,
może pójdę do fryzjera...
albo nauczę się w końcu robić na drutach,
(naoglądałam się na Waszych blogach
wiele cudownych wełnianych poduszek)
a może....
oddam się po prostu
błogiemu lenistwu...
bo lubię czasami nic nie musieć :-)
a co tam...każdemu się należy :-)
Na razie działam kulinarnie....
no i stworzyłam wianek z żołędzi :-)
Uściski dla Was
Milka ;-)
Wianek niesamowity, a "nic nie muszenie" jest piękne :) mnie trafiło się aż 5 dni wolnego :))) serdeczności:)
OdpowiedzUsuńHaniu, pięć dni to już jest coś!
UsuńBuziaki :-)
Piękny ten wianek! Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu:-)
Usuńściskam serdecznie :-)
Ja też się cieszę na ten weekend,do wtorku laba,tym bardziej,że poprzedni był bardzo absorbujący a ten zaczął sie podobnie,bo świętowałyśmy urodziny starszej córki,więc kolacja,słodkości i obowiązkowe sprzątanie.Dziś miała być laba ale dziewczyny mnie namówiły na zakupy i babski wypad do chińczyka.Prawie pół dnia poza domem:)Ale rzadko możemy we trzy gdzieś pojechać,szczególnie teraz gdy młodsza wyjechała na studia.Więc od jutra miała być laba i książki,bo kupiłam świetne książki,tak przy okazji,to musze je pokazać na blogu.No i trochę ćwiczeń...ale nie,nie ma tak pięknie:sąsiad przyniósł dziś siatę prawdziwków,więc jutro je zamarynuję,młody ma kłopot z chemią,więc musze z nim posiedzieć,córa prosi o wykład o Księstwie Warszawskim a obiad sam się nie zrobi....czyli będzie jak zawsze....miał być czas dla siebie a będzie dla rodzinki!!!Ale powiem Ci w tajemnicy,że ja to lubię:)))Życzę Ci cudownego weekendu!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla córci:-) Dzieci o wiele bardziej cieszą się z urodzin, niż ich rodzice :-)
UsuńJa książki mam zaczęte chyba ze trzy ...i mam nadzieję,przez ten wolny czas dokończę chociaż jedną :-) ale sama wiesz, jak to jest z obietnicami :-)))
buziaczki:-)
Początek wolnego i jakie dokonania :) co będzie dalej? Ważne, żeby Tobie było dobrze :)
OdpowiedzUsuńNo tak,poczatek nawet pracowity:-) pozniej ...
Usuńzobaczymy:-)
Ja wolę zbyt wiele nie planować, bo potem wolny czas przeleci mi niewiadomo kiedy i wracam do pracy zmęczona...
OdpowiedzUsuńPoleniuchuj!
To jest naprawdę potrzebne i wręcz czasami wskazane.
Dorotko,dokladnie jak piszesz, lepiej zbyt wiele nie pmanowac:-)
UsuńBuziaki:-)
oh cztery dni jak pieknie! ja kazde wolne wykorzystuje teraz na nauke. ale juz sie ciesze, jak bedzie po bo wtedy tez milion planow - posprzatac, poukladac, posegregowac aaaaaa w domu nigdy praca sie nie konczy a tu tye ksiazek, tyle gazet tyle rzeczy do nadrobienia :)
OdpowiedzUsuńTak dlugi wekeend nie czesto sie zdarza:-)
UsuńPiękny wianek:-)
OdpowiedzUsuńA na Twoim miejscu chyba wykorzystałabym czas na...nicnierobienie. Taka chwila oddechu działa cuda!
Pozdrawiam ciepło
Na razie tego sie trzymam:-)
UsuńZobaczymy jak dlugo:-))
Pozdrawiam cieplo.
Piękny wianek! Takie naturalne dekoracje bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje :-) Od następnego tygodnia zaczynam masową produkcję świątecznych wianuszków :-)
UsuńNabrałam ochoty na zrobienie wianka gdy tylko zobaczyłam ten Twój :) Zazdroszczę wizji kilku wolnych dni... Wywalenie kopytek do góry jest bardzo wskazane od czasu do czasu :) Fajny blog, zapraszam w odwiedziny do siebie :) http://mamawszpilkach.pl
OdpowiedzUsuńDziękuje:-)
UsuńJuż zaglądam do Ciebie :-)
Cudowny wianek! Bardzo mi się podoba!!!! buziaki ślę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Martusiu :-)
Usuńbuziaki :-)
O, przydałoby się trochę NICNIEROBIENIA...Ale to chyba dopiero po świętach.:)
OdpowiedzUsuńFajny wianek! :) A kulinarnie bardzo apetycznie.:)
Bardzo dziękuje :-)
UsuńOj tak, trzeba czasem trochę odpocząć, nic nie robić i oddać się lenistwu :) Ale ja jednak wolę zmieniać, przestawiać i tworzyć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przyjemnego powrotu do pracy życzę :)
Ciężko się przestawić i po wolnym wracać do pracy :-)
UsuńPozdrawiam :-)
jeju, inspirujesz! cudownie!
OdpowiedzUsuńKarolinko dziękuje za miłe słowo ;-)
UsuńA pewno, ze taki dzien nic nie robienia sie nalezy :) Pozdrwionka!
OdpowiedzUsuńOj tak,czasami przydaje się każdemu:-)
UsuńPozdrawiam ;-)
aaaaaaaaaaaa fantastyczny wianek !!! :)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJE :-) Od jutra zaczynam masowa produkcje świątecznych wianków.
UsuńPozdrawiam :-)