niedziela, 27 grudnia 2015

JESZCZE ŚWIĄTECZNIE !

Rok 2015
 jest jak dotąd najcieplejszy
 w historii pomiarów.
Lato było bardzo upalne,
 a temperatura w Święta Bożego Narodzenia oscylowała w granicach 15 stopni Celsjusza.

 Powiem Wam,ze choć jestem strasznym zmarzluchem i nie lubię zimy, 
to jednak brakowało mi śniegu i mrozu w te Święta. 










W tym roku zrobiłam kilkanaście stroików, nie będę was zasypywała teraz  zdjęciami ( może innym razem).
 Pokaze tylko nowoczesna choinkę, która spodobała się wielu moim znajomym.




Wszystkiego Dobrego dla Was!
Milka:-)

środa, 2 grudnia 2015

Kalendarz Adwentowy

Witajcie,

bałam się, ze nie zdążę i w tym roku 
jak w kolejnych Kalendarz Adwentowy zostanie tylko w sferze marzeń. 
Jednak dzięki prośba a w zasadzie marudzeniom najmłodszej stworzyłam
 na szybko takie oto dzieło.



 Kalendarz zrobiony z kartki A4, z których zrobiłam kopertki. Wycięłam kolorowe gwiazdki a kokardki zrobiłam  ze sznurka.







Nie jest to może dzieło sztuki,
 ale najważniejsze, ze córka zadowolona ;-)
Rano zrywa się do szkoły bez marudzenia, 
bo wie,
 ze kolejna kopertka z niespodzianką jest do odkrycia.

Uściski Milka ;-)

piątek, 13 listopada 2015


Witajcie,
znowu długo mnie nie było
obiecałam sobie częściej zaglądać na bloga, niestety praca, 
dzieci, kolejne studia podyplomowe zweryfikowały chęci.
Wnętrzarsko tez nie wiele u mnie się dzieje,
 a bynajmniej 
nie szaleje już z meblami.
Za to w następnym tygodniu zabieram się za robienie stroików i wianków świątecznych.

















Fajnie, ze już piąteczek i to nic ze 13-go.
A Wy jesteście przesądni?

Buziaki dla Was:-)

sobota, 26 września 2015

Wrzesień-jesien


Witajcie ,

czas leci nieubłaganie, za kilka dni mamy już październik.
Ostatnio brak czasu powoduje,
ze rzadko do Was zaglądam, ale już od następnego tygodnia
 postaram się nadrobić blogowe zaległości.







Miłego Weekendu kochani:-)
Milka:-)

niedziela, 6 września 2015

Kadry jeszcze wakacyjne

Witacje,
choć rok szkolny już się zaczął u mnie jeszcze wakacyjnie.
Powoli przestawiam się na inny tryb,
młodsze dziecię zaczęło właśnie pierwszą klasę w związku z tym doszło trochę więcej obowiązków.
Nie wiem, jak Wam, ale mi te wakacje minęły nie wiadomo kiedy.


























Buziaki dla Was:-)

Milka. 

niedziela, 26 lipca 2015

Paryż


Paryż miasto-legenda, dużo pisać raczej nie trzeba. 
Czy warto je zobaczyć? 
według mnie tak, choć wiele osób twierdzi,
 ze jest mocno nim rozczarowane,
ze wieża Eiffla to kupa złomu a piramida na dziedzińcu Luwru pasuje jak kwiatek
 do kozucha.
Dla mnie Paryż zawsze będzie miejscem do którego warto wracać.
Moja wycieczka była krótka tylko cztero- dniowa, ale udało mi się zobaczyć najważniejsze miejsca.
Resztę....zostawiam na następny raz:-)



















 Pomimo krótkiego pobytu, udało mi się podjechać do jednej z najbardziej znanych i kultowych kawiarni Paryża.
 Cafe de Flore.



Ceny.....hm...zobaczcie sami.
Ale w końcu Paryż jest jednym z najdroższych miast w europie.








Spacer po dzielnicy Montmarte zaprowadził mnie do słynnej kafejki z filmu Amelia.




Duży plus dla pobytu  
w Paryżu to wspaniała siec metra.
Na początku 16 linii trochę mnie przerażało,
także ilość stacji, których jest ok. 300.
 Jednak nie potrzebnie.
 Do każdej linii przypisany jest inny kolor, co ułatwia orientacje.

Chciałabym raz jeszcze odwiedzić to miasto ale już  poza turystycznym sezonem.
No i oczywiście odwiedzić Disneyland....to takie małe marzenie z dzieciństwa:-)
Ściskam Was:-)


niedziela, 14 czerwca 2015

Domek dla lalek

Nie lubię plastiku,
 jest sztuczny, nieprzyjazny,
o zapachu już nie wspomnę.
Uwielbiam 
 drewniane zabawki.
Dlaczego?
Dlatego,ze pozwalają skupić się na samej zabawie. Sa proste, naturalne.
W przeciwieństwie do kolorowych plastików, nie posiadają zbytecznych elementów, światełek, lampek.
Drewniane zabawki pomimo upływu lat
ciągle wyglądają ładnie, są ciepłe, przyjazne i niepowtarzalne. 
Dziś chciałam Wam pokazać drewniany domek mojej córeczki.










Mebelki sa drewniane, naturalne tak jak lubię:-)
 Córcia wylepiła z plasteliny owoce,warzywa, sprzęty kuchenne.Bardzo ważne jest to, by dzieci same miały możliwość aktywnej, i twórczej zabawy.A nie podawania im  tak zwanych gotowców. 





            
             A Wy lubicie prostotę drewnianych zabawek?
 Czy bardziej przemawiają za wami kolorowe plastikowe sprzęty.