piątek, 21 lutego 2014

Witajcie Kochane!

 Właśnie minął roczek mojego blogowania.
 16 lutego 2013 r napisałam nieśmiało pierwszego posta. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że pisanie bloga sprawi mi tyle przyjemności i da tak wiele  satysfakcji.
Z okazji rocznicy przygotowałam dla Was małą niespodziankę.
 Ale zanim przejdę do sedna, to chciałam Wam serdecznie podziękować za to,
 że ze mną jesteście,
że wspieracie mnie duchowo i twórczo,
 ze komentujecie moje posty,
  pomagacie mi radząc, dziękuje za wszystkie maile, które dostaje.
To wspaniałe móc je czytać i odnajdywać w nich przyjaźń i zrozumienie.
Nie zwracam szczególnej uwagi na statystyki, 
nie bardzo istotne jest dla mnie ilość wejść,
czy liczba obserwatorów. 
Najważniejsze jest to,
 że podczas tego roku poznałam wiele fantastycznych i ciepłych osób.

Dziękuję za to, że jesteście :-)

Ściskam Was mocno Kochane !!!





Jeżeli więc ktoś ma ochotę na Rocznicowe Candy i chciałby wygrać miętowy dzbanuszek to:
- zgłoś chęć udziału pod tym postem (zostawiając komentarz)
- będzie mi miło, jeżeli zostaniesz u mnie na dłużej, dodając mój blog do obserwowanych,
- zamieść powyższy bander z aktywnym linkiem do mojego Candy,
- jeżeli nie masz bloga, zostaw w komentarzu swój adres e-mail,
- zapisy trwają do 8 marca do północy.

Zapraszam serdecznie!!!



Pozostaje życzyć Wam powodzenia!!!
Buziaki:-)


sobota, 15 lutego 2014

Wczoraj były Walentynki, dzień ten ma na pewno szerokie grono wielbicieli jak i przeciwników.
Ja znajduję się gdzieś pośrodku.
Walentynki na pewno są okazją, by przypomnieć sobie w natłoku życia i nadmiaru obowiązków, ze czasem warto się zatrzymać i zwyczajnie pobyć ze sobą.





Serduszka zrobione przez moja córcię, są dla mnie wyjątkowe :-) 





Buziaki :-)

niedziela, 9 lutego 2014

Kwiaty

Nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów.
 Te  doniczkowe są zapewne praktyczniejsze, niż cięte, można je przesadzać, rozsadzać i dłużej cieszą oczy.
Ja natomiast uwielbiam kwiaty w wazonie.
Mam kilka sposobów, aby przedłużyć ich żywotność, zmieniam codziennie wodę, przycinam łodygi, czasami wrzucam do wazonu aspirynę.





 A kiedy już nic za bardzo nie może im pomóc,obrywam liście, skracam i wstawiam do ciepłej wody, lub obcinam same główki i wkładam do misy z pływającymi świeczkami.








A jakie wy lubicie kwiaty?
 cięte, czy raczej te doniczkowe? 

sobota, 1 lutego 2014

Luty :-)

Dziś już pierwszy luty, tak więc coraz to bliżej do wiosny ! 
Bardzo się ciesze ;-)
Dziś u mnie  wyjątkowo piękna pogoda, troszkę mrozi, ale słońce pięknie odbija się w śniegu.
Kochani, niedługo mija roczek mojego blogowania, z tej okazji przygotowałam dla Was miłą niespodziankę.
Ale o tym ciiiii......napiszę więcej w następnym poście.
Pozdrawiam Was cieplutko :-)






Miłych zimowych spacerów Kochani ;-)