ja tez tak mam...ale te Twoje łupy cudne, gdize mozna się w takie zaopatrzyć??chętnie bym je podkradła:)pozdrawiam serdecnzie i zapraszam do linkowania:)
Kochana, jak dobrze wiem o czym piszesz :) Takie postanowienia czynię po każdym zakupie kolejnej skorupy. Każda oczywiście jest najpiękniejsza i bez akurat "takiej" nie mogę się obejść. Ale jakbym zobaczyłam na swojej drodze podobne, gwiazdkowe cudeńka, to na pewno bym koło nich nie przeszła obojętnie. Wspaniałe, cudowne i superaśne!!!!!!!! ściskam!!
Kilka dni temu oglądałam te gwiazdkowe cuda i nie kupiłam, bo też mam mocne postanowienie ;) Dzisiaj jednak pomyślałam, że kubek idealnie by pasował do pokoiku mojego synka np na kredki i chyba jutro wybiorę się na zakupy ;)))
Mam dokładnie tak samo. Tych ostatnich razy było już baaardzo dużo. :) Śliczne nabytki. Nawet nie pytam gdzie kupiłaś :) Lepiej nie kusić... Pozdrawiam.
Nawet nie mów, ja sobie obiecuję, że trzeba troszkę odłożyć i w ogóle, ale nie .... i tak kupuję te szpargały do domu... matko może umówimy się na jakąś zbiorową terapię:)? Ale wtedy żadna z nas nie prowadziłaby bloga;) A życie bez naszych blogów byłoby nudne;)Gwiazdki wyglądają wyjątkowo...
Oj wiem jak to jest...u mnie szafy pelne, ale zawsze mowie, sobie, ze szklo ma to do siebie, ze sie bije, tak.. wiec perelkowych naczyn nigdy nie za duzo, prawda!!! Tak wiec eltnie zakupy u mnie obfite w szklo, szklanki, pucharki, talerze.....zapraszam z wizyta!!! Gwiazdki maja swoj urok!!! Pozdrowienia i serdecznosci Ania
Iwonka, pytałaś mnie o misia. Dopiero dzisiaj mam chwilę, żeby odpowiedziec na wszystkie zapytania. Oczywiście można misia zamówić. Jeśli jeszcze jesteś zainteresowana, to napisz jaki miałby być. Kilka kończę właśnie poza zamówieniami, w innych kolorach również. Po niedzieli zaprezentuję je na blogu ;) A gwiazdorska porcelana przesliczna!!! Pozdrawiam- COTTONI
gwiazdki są super ;-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo!
Cudne te gwiazdeczki:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się wcale ... też bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńKochana ja też tak mam i pewnie nie jedna z nas :) a nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia bo kubeczek i miseczki cudowne :)
OdpowiedzUsuńja tez tak mam...ale te Twoje łupy cudne, gdize mozna się w takie zaopatrzyć??chętnie bym je podkradła:)pozdrawiam serdecnzie i zapraszam do linkowania:)
OdpowiedzUsuńAle ładne :) chyba wszystkie to mamy ;)
OdpowiedzUsuńKochana, jak dobrze wiem o czym piszesz :) Takie postanowienia czynię po każdym zakupie kolejnej skorupy. Każda oczywiście jest najpiękniejsza i bez akurat "takiej" nie mogę się obejść. Ale jakbym zobaczyłam na swojej drodze podobne, gwiazdkowe cudeńka, to na pewno bym koło nich nie przeszła obojętnie. Wspaniałe, cudowne i superaśne!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńściskam!!
Kilka dni temu oglądałam te gwiazdkowe cuda i nie kupiłam, bo też mam mocne postanowienie ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj jednak pomyślałam, że kubek idealnie by pasował do pokoiku mojego synka np na kredki i chyba jutro wybiorę się na zakupy ;)))
Mam dokładnie tak samo. Tych ostatnich razy było już baaardzo dużo. :) Śliczne nabytki. Nawet nie pytam gdzie kupiłaś :) Lepiej nie kusić... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż tak mam,nie umiem się opanować i czasem myślę,że to już chyba choroba ;P
OdpowiedzUsuńJa bym chciała w szare lub czarne gwiazdki :)
Pozdrawiam
Nawet nie mów, ja sobie obiecuję, że trzeba troszkę odłożyć i w ogóle, ale nie .... i tak kupuję te szpargały do domu... matko może umówimy się na jakąś zbiorową terapię:)? Ale wtedy żadna z nas nie prowadziłaby bloga;) A życie bez naszych blogów byłoby nudne;)Gwiazdki wyglądają wyjątkowo...
OdpowiedzUsuńMoże taka zbiorowa terapia przydałaby się ...ale pewno nie na długo :-)
UsuńBuziaki ;-)
nie dziwię się ze kupiłaś, śliczności :))
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię temu zakupowi:) na taką ceramikę to i ja zawsze łasa jestem i postanowienie mam podobne...gorzej z realizacją;) buziaki
OdpowiedzUsuńmozna sobie obiecywac ale prosze cie! :)
OdpowiedzUsuńtez bym kupila :)
Obiecywałam sobie nie raz.... i co z tego wyszło ;-)
UsuńOj wiem jak to jest...u mnie szafy pelne, ale zawsze mowie, sobie, ze szklo ma to do siebie, ze sie bije, tak..
OdpowiedzUsuńwiec perelkowych naczyn nigdy nie za duzo, prawda!!!
Tak wiec eltnie zakupy u mnie obfite w szklo, szklanki, pucharki, talerze.....zapraszam z wizyta!!!
Gwiazdki maja swoj urok!!!
Pozdrowienia i serdecznosci
Ania
Tak,Aniu masz rację gwiazdki maja swój urok :-)
Usuńbuziaki :-)
Hihi mam dokladnie tak samo :))))))))
OdpowiedzUsuńPiekne sa te gwiazdkowe skorupki.
pozdrowionka
I ja mam tak samo!! Masakra jakaś! Ale obok gwiazdkowych skorupek nie da się przejść obojętnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Iwonka, pytałaś mnie o misia. Dopiero dzisiaj mam chwilę, żeby odpowiedziec na wszystkie zapytania. Oczywiście można misia zamówić. Jeśli jeszcze jesteś zainteresowana, to napisz jaki miałby być. Kilka kończę właśnie poza zamówieniami, w innych kolorach również. Po niedzieli zaprezentuję je na blogu ;) A gwiazdorska porcelana przesliczna!!! Pozdrawiam- COTTONI
OdpowiedzUsuńOK,wysłałam ci maila :-)
UsuńPOZDRAWIAM.
Ja mam tak ze słodyczami;) Och, ale takich nałogów nigdy dość. Trzeba się samemu czasem uszczęśliwić:)
OdpowiedzUsuńWeroniko ja również mam tak ze słodkościami...niestety:-)
Usuńbuziaki.
He,skąd ja to znam :) Też mam słabość do kubeczków ;)
OdpowiedzUsuńFajne, też nie przeszłabym obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie miseczki, jedna nawet ostatnio gościła na blogu. Nawet chciałam jeszcze dokupić, ale już dawno nie było. Zatem doskonale Cię rozumiem :)
OdpowiedzUsuńJa też znam te postanowienia ... bo logicznie myśląc wiem, że mam, że nie potrzebuję więcej ...
OdpowiedzUsuńAch a potem te postanowienia ... i mam nowy zakup !