Długo marzyłam o Ludwiczku, szukałam, szukałam.. i w końcu udało mi się go znaleźć!
Nie wyglądał on co prawda jak ten z moich marzeń, ale skusiła mnie jego okazyjna cena. Kiedy kurier przywiózł paczkę do domu, moja starsza córka, widząc w jakim jest stanie, kazała odesłać go z powrotem. Ja jednak uparcie ścierałam stary lakier, szlifowałam, odświeżałam.
Co do koloru to miałam wątpliwości, będzie biały czy szary? Jednak moje zamiłowanie bo bieli przeważyło ;-) Tapicerowaniem zajął się jednak fachowiec, gdyż do wymiany był także środek.
Wynik końcowy oceńcie same ;-)
Wow! Muszę pezyznać, że robi wrażenie! Super fajny mebel wyszedł ze starego Ludwiczka!
OdpowiedzUsuńPiękny wyszedł! I wygląda bardzo wygodnie :)) Zdolniacha Jesteś!
OdpowiedzUsuńNo rewelacja ! Super wygląda !
OdpowiedzUsuńBuźka !
cudowny ludwik dostał nowe piękniejsze szaty :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniale. Bardzo podobają mi sie takie mebelki z duszą, a po renowacji wygląda jeszcze cudowniej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
SZOK!!!! piekny jest, przemiana niesamowita...
OdpowiedzUsuńteraz wygląda doskonale :)
OdpowiedzUsuńNo brawo, brawo. Wyszlo kapitalnie!!!
OdpowiedzUsuńBrawo !!! ślicznie wyszło , czym malowałaś ?. Ja mam fotel w pokoju córki do malowania i nie mogę się przybrać, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMalowałam farbą akrylową do drewna i metalu Śnieżką.
UsuńRozcieńczyłam ją troszkę z woda:-)
Cudowny :) ja cały czas marzę o Ludwiczku (jakkolwiek to brzmi ;)) ale przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńTwój jest cudny, świetnie go odświeżyłaś :)
Bielutki, piekny, elegancki i dostojny w nowej szacie
OdpowiedzUsuńNic dodac nic ujac..idealny!
wspaniały efekt
OdpowiedzUsuńCudo! Nie przepadam za Ludwikami, ale ten po metamorfozie bardzo mi się podoba. Chętnie zabrałabym go do siebie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Bardzo się cieszę Kasiu,że ci się podoba ;-)
UsuńFotel prezentuje się okazale , musiałaś się strasznie napracować ele gratuluję efektu zapraszam do mnie Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńMałgosiu,troszkę pracy ze ścieraniem lakieru było...no ale wszystko to wynagrodził efekt końcowy :-)
UsuńTroszkę się napracowałaś dla takiego efektu....
OdpowiedzUsuńI teraz oklaski ode mnie :)
Wspaniale wyszedł:))Ja też mam ludwika i kusi mnie jego przemalowanie,patrząc na Twój jeszcze większej ochoty nabieram !!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper!!! Pieknie odnowiony fotel, az chce sie na nim usiasc..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
witam trafiłam przypadkiem, ale zostaję na dłużej, podoba mi sie u ciebie moja imienniczko :) a hotel to prawdziwe mistrzostwo z twojej strony :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest piorunujący !!!!!!!!!!!! WOW cudnie wygląda - BRAWO !!!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Jest piekny! Zmiana koloru i tapicerki wyszla fantastycznie. Teraz nic tylko cieszyc sie nim :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super mercedesa z tego fotela zrobiłaś, metamorfoza idealna :)) pozxdrawiam
OdpowiedzUsuńMilka, bardzo miło u Ciebie. Dziękuje za odwiedziny i pozostawione dobre słowo. Postaram sie zaglądać do Ciebie. Pozdrawiam czworokątnie i pięcioramiennie :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny fotel! Wyszedł fantastycznie!
OdpowiedzUsuńWow! Świetny! Efekt jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńChętnie odpoczęłabym w takim fotelu...śliczny...Podziwiam Twoją odwagę ...bałabym sie ,ze malując nie osiągnę pozytywnego efektu...to przecież mebel. Dziękuję za pozostawienie komentarza;-)
OdpowiedzUsuńJa również obawiałam się efektu końcowego,jednak dzięki wskazówką dziewczyn z blogów i ich poczynaniom z mebelkami odważyłam się i ja :-)))
UsuńDziękuje za wyróżnienie!
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny za miłe słowa:-)))
OdpowiedzUsuńWow! jestem w szoku! wyszło przepięknie! trafiłam tu przypadkiem i zostaję :) a fotelem jestem oczarowana!!!! podbił moje serce! :) ściskam mocno, Werka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia-dopiero teraz zorientowałam się, ze już mnie ktoś ubiegł:-) Ale i tak serdecznie zapraszam!!
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza:)Rewelacja!
OdpowiedzUsuń.... BTW. zajmujemy się wyplotem boczków, pleców foteli z takiej właśnie taśmy naturalnej.
Pozwolę sobie tutaj odpowiedziec na pytanie dotyczace moich prac. Tak, maluję na zamówienie:)
Witaj!
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz zamiłowanie do starych mebli. Ja także lubię bardzo starocie. Fotel fajny, możesz zaaranżować jakąś kolorową podusię i będzie cymes. Serdecznie pozdrawiam.
Uwielbiam takie meble z duszą...
Usuńczasami stary odnowiony mebel, posłuży man dłużej ,niż nowy z salonu.
Dziękuję za odwiedziny. Zrobiłaś swietny fotel. Mam nadzieję na takie cudo kiedys w mojej sypialni. pozdrowienia
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy rewelacyjny! Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńfotel jest r e w e l a c y j n y :)))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wchodzę sobie tu co jakiś czas i oglądam ten fotel...:) Na prawdę uwielbiam na niego patrzyć. Zrobiłaś to idealnie. A on jest... BOSKI:)
OdpowiedzUsuńwow! rewewlacja!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudny fotel mój też czeka na metamorfozę :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie mieszkasz, tak mi się spodobało że wpadnę częściej
Pozdrawiam