sobota, 29 listopada 2014

Stroiki

Dziękuje  wszystkim odwiedzającym za miłe słowa pod poprzednim postem dotyczącym wianków.
To bardzo mobilizuje i dodaje skrzydeł:-)
Tak się rozkręciłam,
ze w każdą wolną chwilę spędzam przy produkcji kolejnych wianków i stroików. 
W tym roku króluje zdecydowanie biel, srebro i odcienie szarości. 
Złoto i czerwień
 czyli klasyka 
jak zawsze modne.
 Niektórzy nawet nie chcą słyszeć o innej kolorystyce niż właśnie ta.
A Wy jakie preferujecie kolory?
klasyka, czy bardziej idziecie w stronę  modowych trendów ?
















Uściski dla Was,
Milka ;-)

niedziela, 23 listopada 2014

Wianki

Witajcie,
dziś zaczynam masową produkcje wianków,
 cześć z nich jest robiona  na zamówienie, 
cześć po prostu do sprzedaży dla zainteresowanych :-)
Wczoraj będąc na giełdzie kwiatowej po towar trochę się rozczarowałam, bo towar był już mocno przebrany choć do świat jeszcze miesiąc czasu.
Ech....wszystko teraz zaczyna się
 dużo wcześniej
niedługo dekoracje świąteczne zaczną się chyba po wakacjach!
Nawet
Kevina wczoraj emitowano w telewizji. 











Miłej niedzieli 
Milka :-)

sobota, 15 listopada 2014

Trudny temat?




Dziś nie będzie wnętrzalsko, ani kulinarnie, chciałam poruszyć temat o którym myślę ostatnio dość intensywnie . 
Chciałabym tez  poznać Wasze zdanie w tej kwestii. 
Większość z Was ma na pewno swoje dzieci lub zamierza je mieć, więc myślę ze  jest to
 bliski temat .
Ostatnio oglądałam w telewizji śniadaniowej program o całodobowych przedszkolach.
 Można  powiedzieć,ze kilkudniowych, ponieważ możemy zaprowadzić tam  dziecko w poniedziałek rano a odebrać w piątek wieczorem.

Wypowiadała się tam między innym  Pani A.Piotrowska znany psycholog dziecięcy, moja wykładowczyni z uczelni, osoba którą bardzo cenie.
Wypowiadały się samotne  mamy, które zostawiają tam swoje maluchy.
 Są one zazwyczaj w złej sytuacji i nie mają co zrobić z dziećmi,  pracują od świtu do nocy.
Czasami tez w nocy, jak mama-pielęgniarka mająca dyżury w szpitalu.

 Wypowiadały sie Panie pracujące w takich placówkach, które twierdza,ze jest w dzisiejszych czasach bardzo duże zapotrzebowanie na takie przedszkola.
Nie mi oceniać...
ale...

Czy nie powinno być tak,ze jeżeli decydujemy się na dziecko, to przez kilka lat, póki to dziecko jest małe to  naszym obowiązkiem jest zaspokojenie mu wszystkich niezbędnych potrzeb ?

Czy zostawianie dziecka w takim przedszkolu  to wygodnictwo rodziców?

Czy z drugiej strony,
trzeba zrozumieć matki, które są w trudnej sytuacji?

Ciekawa jestem Waszych opinii.
Czy dziecko w ogóle powinno nocować w przedszkolu.?


Sama aktualnie  pracuje w przedszkolu,
i wiem jak dzieci potrafią tęsknić za swoimi rodzicami ,
wiem
jak czekają na nich....jak się cieszą gdy zobaczą po kilku godzinach nieobecności swoja mamę czy tatę.
Trudno mi więc wyobrazić sobie dziecko, którego nikt w nocy nie utuli, nie  opowie bajki na dobranoc....nie przykryje kołderką...


ale ...
nie mi oceniać.








sobota, 8 listopada 2014



Witajcie!


Dziś spędziłam cudowny czas z rodzinką, która przyjechała do nas  ze Szkocji.
Tak się złożyło, ze mam teraz aż  cztery dni 
wolnego:-)
W związku z tym wiele planów...
może  pobiegam trochę z meblami,
 coś poprzestawiam, pozmieniam.
Ogarnę szafy, powyrzucam w końcu to w czym już nie chodzę.
Może przeczytam niedokończone  książki,
  może pójdę do fryzjera...
albo nauczę się w końcu robić na drutach,
(naoglądałam się na Waszych blogach
 wiele cudownych wełnianych poduszek) 
a może....
 oddam się po prostu
 błogiemu lenistwu...
bo lubię czasami nic nie musieć :-)
a co tam...każdemu się należy :-)












  Na razie działam kulinarnie....
 no i stworzyłam wianek z żołędzi :-)








Uściski dla Was
Milka ;-)