wtorek, 3 września 2013

Ceramika w gwiazdki

Ostatnio obiecałam sobie, ze nie będę już kupować żadnych miseczek, kubeczków, talerzyków.
 Jednak gdy widzę coś co mi się podoba, nie mogę przejść obojętnie ... i kupuje wmawiając samej sobie, ze to już  ostatni raz...




 

29 komentarzy:

  1. Nie dziwię się wcale ... też bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana ja też tak mam i pewnie nie jedna z nas :) a nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia bo kubeczek i miseczki cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tez tak mam...ale te Twoje łupy cudne, gdize mozna się w takie zaopatrzyć??chętnie bym je podkradła:)pozdrawiam serdecnzie i zapraszam do linkowania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ładne :) chyba wszystkie to mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, jak dobrze wiem o czym piszesz :) Takie postanowienia czynię po każdym zakupie kolejnej skorupy. Każda oczywiście jest najpiękniejsza i bez akurat "takiej" nie mogę się obejść. Ale jakbym zobaczyłam na swojej drodze podobne, gwiazdkowe cudeńka, to na pewno bym koło nich nie przeszła obojętnie. Wspaniałe, cudowne i superaśne!!!!!!!!
    ściskam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilka dni temu oglądałam te gwiazdkowe cuda i nie kupiłam, bo też mam mocne postanowienie ;)
    Dzisiaj jednak pomyślałam, że kubek idealnie by pasował do pokoiku mojego synka np na kredki i chyba jutro wybiorę się na zakupy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dokładnie tak samo. Tych ostatnich razy było już baaardzo dużo. :) Śliczne nabytki. Nawet nie pytam gdzie kupiłaś :) Lepiej nie kusić... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też tak mam,nie umiem się opanować i czasem myślę,że to już chyba choroba ;P
    Ja bym chciała w szare lub czarne gwiazdki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nie mów, ja sobie obiecuję, że trzeba troszkę odłożyć i w ogóle, ale nie .... i tak kupuję te szpargały do domu... matko może umówimy się na jakąś zbiorową terapię:)? Ale wtedy żadna z nas nie prowadziłaby bloga;) A życie bez naszych blogów byłoby nudne;)Gwiazdki wyglądają wyjątkowo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może taka zbiorowa terapia przydałaby się ...ale pewno nie na długo :-)
      Buziaki ;-)

      Usuń
  10. nie dziwię się ze kupiłaś, śliczności :))

    OdpowiedzUsuń
  11. wcale się nie dziwię temu zakupowi:) na taką ceramikę to i ja zawsze łasa jestem i postanowienie mam podobne...gorzej z realizacją;) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. mozna sobie obiecywac ale prosze cie! :)
    tez bym kupila :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecywałam sobie nie raz.... i co z tego wyszło ;-)

      Usuń
  13. Oj wiem jak to jest...u mnie szafy pelne, ale zawsze mowie, sobie, ze szklo ma to do siebie, ze sie bije, tak..
    wiec perelkowych naczyn nigdy nie za duzo, prawda!!!
    Tak wiec eltnie zakupy u mnie obfite w szklo, szklanki, pucharki, talerze.....zapraszam z wizyta!!!
    Gwiazdki maja swoj urok!!!
    Pozdrowienia i serdecznosci
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,Aniu masz rację gwiazdki maja swój urok :-)
      buziaki :-)

      Usuń
  14. Hihi mam dokladnie tak samo :))))))))
    Piekne sa te gwiazdkowe skorupki.
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja mam tak samo!! Masakra jakaś! Ale obok gwiazdkowych skorupek nie da się przejść obojętnie:-)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  16. Iwonka, pytałaś mnie o misia. Dopiero dzisiaj mam chwilę, żeby odpowiedziec na wszystkie zapytania. Oczywiście można misia zamówić. Jeśli jeszcze jesteś zainteresowana, to napisz jaki miałby być. Kilka kończę właśnie poza zamówieniami, w innych kolorach również. Po niedzieli zaprezentuję je na blogu ;) A gwiazdorska porcelana przesliczna!!! Pozdrawiam- COTTONI

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam tak ze słodyczami;) Och, ale takich nałogów nigdy dość. Trzeba się samemu czasem uszczęśliwić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weroniko ja również mam tak ze słodkościami...niestety:-)
      buziaki.

      Usuń
  18. He,skąd ja to znam :) Też mam słabość do kubeczków ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne, też nie przeszłabym obojętnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mam takie miseczki, jedna nawet ostatnio gościła na blogu. Nawet chciałam jeszcze dokupić, ale już dawno nie było. Zatem doskonale Cię rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też znam te postanowienia ... bo logicznie myśląc wiem, że mam, że nie potrzebuję więcej ...
    Ach a potem te postanowienia ... i mam nowy zakup !

    OdpowiedzUsuń